Gdy nadchodzi mróz należy liczyć się z tym, że wygląd karoserii naszego samochodu nie będzie szczególnie atrakcyjny. Nie może być zresztą inaczej, skoro dominuje sól, chlorek wapnia oraz błoto. Oczywiście, mróz za oknem wcale nie wpływa na nasze postrzeganie auta. Zależy nam na tym, aby posiadany przez nas samochód był czysty i zrobimy wiele, aby zrealizować ten cel. Jak jednak myć auto na mrozie?
Okazuje się, że nie jest to wcale niemożliwe. Jeśli zależy nam na takim myciu, w pierwszej kolejności powinniśmy pamiętać o tym, aby zabierać się za nie przede wszystkim wówczas, gdy planujemy wybrać się w nieco dłuższą podróż. W czasie jej trwania wnętrze pojazdu z pewnością będzie ogrzane, a to sprawi, że woda odparuje zarówno z uszczelek, jak i z innych zakamarków, w jakich lubi się zbierać. Jeśli planujemy parkować samochód przez całą noc przed blokiem, mycie nie ma sensu. Co więcej, może wyrządzić sporo szkód. Jeśli chcemy skorzystać z automyjni, nie zaszkodzi, gdy zabierzemy ze sobą bezbarwny smar silikonowy i specjalną szmatkę.
Tuż przed umyciem samochodu dobrze jest oczyścić znajdujące się przy drzwiach uszczelki, nie należy też zapominać o korzyściach, jakie daje delikatne naniesienie na nie specjalnego smaru. Takie działanie przyczyni się do tego, że do gumy nie będzie przywierać zamarznięta woda. Smar silikonowy przeważnie jest rozprowadzany jako spray, nie powinniśmy mieć więc problemu z jego nanoszeniem. Jeśli nie chcemy, aby po naszym myciu otworzenie samochodu okazało się nie lada wyzwaniem, należy sięgnąć po wspomniany już smar, a następnie wprowadzić go do wnętrza zamka.
Pomóc może też specjalny rozmrażacz do zamków, który zimą powinien znajdować się na wyposażeniu każdego kierowcy. Na szczęście, dziś coraz więcej samochodów jest wyposażonych w zamek centralny, a to sprawia, że dawny problem z zamarzniętymi zamkami przechodzi do historii. Już po myciu samochodu warto też sięgnąć po wosk, który stanowi znakomitą warstwę ochronną będącą zabezpieczeniem lakieru. Nie można też zapominać o tym, że sól drogowa jest sojusznikiem korozji karoserii.
Już po zakończeniu sezonu zimowego dobrze jest więc mieć na uwadze to, że staranne mycie podwozia to absolutne minimum tego, co powinniśmy zrobić. Oczywiście, w czasie mrozów powinniśmy zachować szczególną ostrożność podczas mycia samochodu. Pamiętajmy zatem, że istnieje przynajmniej jedno miejsce, z którego myciem należy się wstrzymać. Miejscem tym jest komora silnika. Jeśli wydaje się nam, że wymaga ona staranniejszej opieki z naszej strony, postarajmy się wstrzymać się z takimi działaniami do wiosny.